wtorek, 17 listopada 2015

Barejada

   Witam po raz pierwszy.
 Oglądałem, jak chyba wszyscy, filmy Barei, śmiałem się, czasami dębiałem  na widok tego co mistrz nam przedstawia, potem (czasami) zastanawiałem się czy to jest możliwe w życiu. Teraz, po 34 latach pracy w jednym zakładzie pracy, a jest nim pewna duża spółdzielnia mieszkaniowa, mogę odpowiedzieć - Bareja nawet nie sięgnął podstaw tego co niesie życie. Nie wiem, może we wczesnym socjalizmie było podobnie jak i teraz, jednak za mojej kariery zawodowej w poprzednim systemie, to co teraz się wyprawia było nie do pomyślenia. Zachęcony przez przyjaciółkę (mogę tak Ciebie Aniu nazywać?) postanowiłem przedstawić te najciekawsze przykłady ignorancji, indolencji, arogancji, zwykłej bezmyślności i samozadowolenia przełożonych. Chociaż nie tylko ich. Spełniają doskonale swoją rolę i to swoje "doświadczenie" i "wiedzę" przekazują nam, tym którzy musimy przed nimi tłumaczyć się z ich własnych decyzji.
 Jeżeli jest ktoś zainteresowany, zapraszam do czytania.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz